piątek, 21 czerwca 2013

16."Tak bardzo Cię przepraszam, Franky."

28 luty 2013 rok.
Siedziałam przy stole w kuchni z uwagą oglądając zdjęcia strojów jakie mogę wybrać na dzisiejszą galę. Te wszystkie stroje były jak dla mnie zbyt eleganckie i sztywne. Nie było mowy abym nałożyła na siebie sukienkę, która sięgała do moich pięt i wyglądała jak z czasów średniowiecza. Oczywiście nie mam nic do epoki średniowiecza po prostu nie wydaję mi się, że wyglądałabym w tym przyzwoicie.
-Boże, kto to projektował?-Jęknęłam.
-Zdaję mi się, że twoja stylistka.-Powiedziała Kate.
Wywróciłam oczami i przyjrzałam się mojej siostrze. Jej włosy były wyprostowane i miała na sobie bluzkę w paski oraz czarne rurki. Wyglądała olśniewająco z resztą tak jak zawsze. Niedługo popadnę przez nią w kompleksy.
-Nie nałożę tego, nie ma mowy!
Kate spojrzała na mnie surowo, kiedy usłyszała moje słowa. Wyglądała w tym momencie jak moja mama, kiedy karciła albo mnie albo Katherine.
-No to co nałożysz?-Spojrzała na mnie jak na idiotkę.
-Co powiesz na zwykłe rurki, skórzaną kurtkę i jakiś T-shirt?
-Na pewno tak się nie ubierzesz!
-Jesteś okrutna!-Pokręciłam głową.
-Pozwolę Ci abyś ubrała się jak chcesz jeżeli obiecasz, że nałożysz sukienkę.
Uśmiechnęłam się szeroko słysząc słowa brunetki. Przynajmniej będę miała pewność, że wyglądam nowocześnie, a nie jak z innej epoki. Wysłałam jej całusa w powietrzu w ramach podziękowania, na co ona wywróciła żartobliwie oczami. Z ohydnymi projektami w dłoni udałam się do swojego pokoju. Włączyłam muzykę, a następnie zaczęłam przeglądać zawartość mojej szafy. Znalazłam parę ciuchów w odcieniu neonu, zieleni, błękitu, seledynu i pudrowego różu. Niestety lub stety reszta była albo w kolorze czerni bądź brązu. Spojrzałam w kierunku komody gdzie leżał mój telefon, gdy usłyszałam dość głośną wibrację. Przesunęłam palcem po ekranie aby odczytać nową wiadomość.
"Czemu nie odpisujesz na moje wiadomości? Co się z tobą dzieje? Musimy pogadać."
Sms był oczywiście od Stylesa, który jak widać już był zdenerwowany tym, że przez ostatnie cztery dni go ignorowałam. Potrafił wysłać mi dwadzieścia sms-ów dziennie na które oczywiście nie odpowiadałam. Tak samo było z Pinky tyle, że ona nie nękała mnie tak bardzo jak Harry.
Odłożyłam telefon na poprzednie miejsce i wróciłam do poprzedniego zajęcia. Niestety nie mogłam skupić się na szukaniu odpowiedniej sukienki ponieważ mój telefon cały czas dzwonił. Kurde, Styles jesteś taki uparty. 
                                                                         *
Wkurzony tym, że Franky nie odpisuje na moje wiadomości cisnąłem telefonem w kanapę. Na moje nieszczęście telefon odbił się i spadł z hukiem na podłogę.
-Uuu..Stary, to twój nowy telefon.-Mruknął Liam.
Jęknąłem widząc pęknięty wyświetlacz. Podniosłem zepsuty telefon i wyjąłem z niego kartę SIM. Muszę kupić sobie nowy telefon, znowu.
-Mogliby zacząć produkować bardziej wytrzymałe, a nie taki szajs.-Rzuciłem się na fotel.
-Gdybyś bardziej dbał o ten telefon i nie rzucał nim gdzie popadnie, to może dłużej by ci podziałał.
Spojrzałem gniewnie na Nialla, który jak zwykle musiał dorzucić swoje pięć groszy. Farbowany blondyn wzruszył ramionami i upił łyk piwa z puszki. Od jego randki z Franky jest szczęśliwy i nie przejmuje się niczym. Ta dziewczyna naprawdę go zmieniła, oczywiście na lepsze. Dzięki niej Niall zaczął się więcej uśmiechać.
-Popieram Nialla.-Odezwał się Lou.
-Dzięki za wsparcie.-Uśmiechnąłem się do niego sztucznie.
-To co się stało, że jesteś taki zdenerwowany?-Spytał Li.
-Franky cały czas mnie ignoruje.
-A ma do tego jakiś powód?
Zmarszczyłem brwi zastanawiając się nad pytaniem Louisa. Nie zrobiłem nic co mogłoby ją urazić. Przecież nic nie zrobiłem, ale ona i tak mnie ignoruje. Czyżby chciała zakończyć naszą przyjaźń? Chyba bym tego nie przeżył, za bardzo mi na niej zależy.
-Wydaję mi się, że nie.-Wzruszyłem ramionami.
-Wydaję Ci się?-Odezwał się Niall.
-Tak.
-Zależy Ci na niej.-Zaśmiał się Liam.
-Wcale nie!-Zaprotestowałem. Jestem kłamcą. 
Tomlinson słysząc moje słowa zadławił się wodą, którą właśnie pił, a po chwili wybuchł niekontrolowanym śmiechem. Jęknąłem i przejechałem dłońmi po twarzy. Czy moi przyjaciele również muszą mi docinać? Wiem, że skłamałem, ale tak naprawdę to Franky jest pierwszą dziewczyną (oprócz mojej mamy i siostry), na której mi zależy. Nigdy specjalnie nie angażowałem się w znajomości z kobietami. Nie było to mi ani trochę potrzebne. 
-Następny żart, proszę.-Louis żartobliwie szturchną mnie w ramię.
-Dzięki, że mnie wspierasz.-Wywróciłem oczami.
-Jak ma ktoś Cię wspierać skoro kłamiesz nam prosto w oczy?-Liam obdarzył mnie oburzonym spojrzeniem.-Nie licz na to, że i ja będę z tobą szczery.
-No, ale bez przesady.-Jęknąłem.
-Po prostu bądź z nami szczery.-Powiedział.
Westchnąłem i niepewnie potrząsnąłem głową na znak zgody. Chciałem być z nimi szczery, ale to takie trudne. Czasami wolę przemilczeć parę spraw i z nikim się nimi nie dzielić. Czy to przestępstwo? Zatrzymałem swój wzrok na Horanie, który ze zmarszczonymi brwiami mi się przyglądał. Był zazdrosny o Naomi, to było widoczne. Zastanawiałem się jak minęła ich randka. Niall nic nie chciał nam powiedzieć nawet mimo tego, że go o to wręcz błagaliśmy.
-Cześć chłopaki!
Do salonu wszedł uśmiechnięty Zayn. Od kilku dni chodził wciąż uśmiechnięty i szczęśliwy. Podejrzewałem, że to zasługa siostry Franky-Kate. Parę dni temu przyszła do nas aby porozmawiać z Malkiem. Niestety nie mogłem spać w nocy, ponieważ mój pokój znajduje się obok pokoju Zayna, z którego cały czas dochodziły odgłosy „miłości”.
-Jutro przyjdzie moja dziewczyna i chciałbym abyście wszyscy byli w domu.-Mulat usiadł na sofie.
-Między wami już wszystko okey?-Spytał Li.
-Nigdy nie było lepiej.-Zayn uśmiechnął się szeroko.
-Czy Ty ją kochasz?-Spytałem.
-Jak nikogo innego.-Westchnął.-Teraz nasz relacje są o wiele lepsze niż wcześniej. Jestem pewny swoich uczuć.
Spojrzałem na niego zdziwiony, gdy dotarły do mnie jego słowa. To znaczy, że on kocha Kate? Owszem jest piękną kobietą, ale dla niego za starą. Ona ma dwadzieścia siedem lat! Wiem, że wiek nie ma znaczenia, ale ona jest zbyt dojrzała dla niego. Oni po prostu do siebie nie pasują.
-Idę do Franky.-Oznajmiłem.
                                                                       *
Zapukałem drzwi, które po chwili otworzyły się ukazując starszą siostrę Elev. Brunetka z uśmiechem na ustach wpuściła mnie do domu. Wyglądała naprawdę seksownie i gdybym nie miał do niej szacunku, to już dawno bym ją zaliczył.
-Naomi jest u siebie.-Wskazała dłonią na drzwi od jej pokoju.-A tak na marginesie, to wyglądasz świetnie.
Kobieta wskazała na mój strój, który przygotowała mi Lou-nasza stylistka na dzisiejszą galę. Uśmiechnąłem się zadziornie i przejechałem palcami po włosach. Wiedziałem, że to działa na kobiety jak płachta na byka.
-Dzięki.-Oblizałem suche wargi.-Ty też wyglądasz olśniewająco.
Kate zarumieniła się na moje słowa po czym udałam się do kuchni. Pokręciłem rozbawiony głową, wyobrażając sobie minę Zayna gdyby dowiedział się, że zawstydziłem jego dziewczynę. Zabiłyby mnie, dosłownie.
Wziąłem głęboki wdech i ruszyłem do pokoju mojej przyjaciółki. Delikatnie otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. W pokoju panował bałagan. Na dużym łóżku jak i na podłodze porozrzucane były ciuchy. W niektórych miejscach walały się nawet kosmetyki. Cicha muzyka, która dochodziła z głośników wieży dodawała temu pokoju mroczności.
-Co Ty tutaj do cholery robisz?
Spojrzałem na Franky, która patrzyła na mnie jak na największego wroga. Przełknąłem głośno ślinę widząc, że dziewczyna nie miała nawet najmniejszej ochoty na spotkanie ze mną. Zabolało i to bardzo.
-Dlaczego mnie ignorujesz?-Spytałem.
-Dlaczego stąd nie wyjdziesz?-Odpowiedziała pytaniem.
-Nie wyjdę dopóki nie powiesz mi dlaczego tak się zachowujesz.-Powiedziałem stanowczo.
-Ale Ty jesteś tępy.-Warknęła.-Przez Ciebie musiałam pocałować Pinky, matole! Przecież doskonale wiedziałeś, że ona jest pierdoloną lesbijką!
Przegryzłem wargę ze zdenerwowania, gdy usłyszałem jej słowa. Ledwo powstrzymałem się przed zadaniem sobie ciosu w głowę. Nie chciałem żeby tak to wyszło. Nie myślałem racjonalnie, to było spontaniczne!
-Przysięgam na wszystko, że wtedy nie myślałem.-Jęknąłem.-Zapomniałem o tym, naprawdę!
-O takich rzeczach się nie zapomina.
-Uwierz mi.-Chwyciłem jej dłoń.-Tak bardzo Cię przepraszam, Franky.-Wyszeptałem.
Dziewczyna zamknęła oczy słysząc mój szept. Postanowiłem kontynuować widząc jak odpręża się poprzez mój szept. Przybliżyłem się do niej tak, że praktycznie nie było między nami przestrzeni. Szeptałem jej do ucha jak bardzo żałuję przy okazji składając delikatnie pocałunki na jej uchu.
-Wybaczam Ci.-Wyszeptała.
-Dziękuję.-Delikatnie pocałowałem ją w policzek.
Z uśmiechem na ustach usiadłem na łóżku i zacząłem przyglądać się blondynce. Dziewczyna zaśmiała się cicho i rozpuściła swoje włosy, które do tej pory były związane w luźny kok. Wstrzymałem oddech, kiedy zdjęła z siebie szlafrok stojąc przede mną w samej koronkowej bieliźnie. Z gracją włożyła na siebie sukienkę, która nie miała ramiączek i ledwo zasłaniała jej pośladki.
Oblizałem wargi po czym je przegryzłem. Wyglądała jeszcze bardziej seksowanie niż Kate. Czuję, że długo nie pociągnę bez dotykania jej ciała.
-I jak?-Uśmiechnęła się do mnie.
-Jesteś zbyt seksowna.
-Cóż, to dobrze.-Usiadła obok mnie.
-Coś się stało, prawda?
-Yhym..-Jej głowa spoczęła na moim ramieniu.-Niall mnie pocałował, a ja czuję, że nie nigdy nie odwzajemnię jego uczuć do mnie.
-Żadnych „motylków” czy czegoś innego?-Spytałem.
-Zero.
Westchnąłem i oparłem głowę o jej. Niall załamie się, gdy dowie się, że Franky nic do niego nie czuje. Mówią, że nieodwzajemniona miłość boli najbardziej. Za żadne skarby nie chciałbym być na jego miejscu.
-Nie wiem co mam robić.
-Nie rób mu nadziei.-Powiedziałem.
-Tak zrobię.-Uśmiechnęła się delikatnie.-Wiesz, ostatnio przeczytałam artykuł na nasz temat i Swift. To było całkiem zabawne.-Zaśmiała się.
Jęknąłem przypominając sobie o Taylor. Nasz „związek” był totalnym niewypałem. Nic do niej nie czułem. Nawet nie była moją przyjaciółką. Po prostu chciałem ją przelecieć.
-Nie wiedziałam, że zabiegałeś o nią aż rok.-Zaczęła mnie wyśmiewać.
-Proszę Cię, to nieprawda.-Wywróciłem oczami.-Tylor uwielbia koloryzować.
-Na pewno-Wciąż się śmiała.
-Lepiej przygotuj się na całuski z gwiazdami.
-Jestem bardzo całuśna.
Zaśmiałem się z jej słów. Cieszę się, że między nami jest już wszystko okay. Zależy mi na niej. Jest przecież moją przyjaciółką.


Za wszelkie błędy bardzo Was przepraszam. Potem sprawdzę jeszcze raz czy wszystko jest porządnie napisane.
Powiedzcie mi: co robię źle? Z dnia na dzień komentarzy jest coraz mniej. Czy naprawdę aż tak bardzo Was zawiodłam? W ankiecie głosuje 55 osób, a komentuje z 8. To trochę dołujące.
Ale mimo wszystko chciałabym podziękować osobom, które podpierają mnie na duchu. Kocham Was, wiecie o tym? <3 Jeżeli macie jakiś problem, albo chcecie po prostu pogadać, to znajdziecie mnie na Asku oraz gg-3439004 i oczywiście jeszcze tumblr.
Pozdrawiam i ściskam mocno <33

18 komentarzy:

  1. Siemanko! :)
    Po pierwsze tak z czystej ciekawości chciałam się spytać o Kate. Kto ją gra w Twoim opowiadaniu? Jak się naprawdę nazywa? Bo kojarzę ją, ale na prawdę nie mam pojęcia jak ma na imię i nazwisko.
    Co do rozdziału to jest FENOMENALNY. Dobrze, że Styles I Nao się pogodzili. Tak samo ucieszył mnie fakt, że Zayn kocha Kate :) Natomiast przykro mi z powodu Horana. Biedny blondasek. Zakochał się, a Nao do niego nic nie czuje :) Czekam na kolejny rozdział. I nie przejmuj się, że masz coraz mniej komentarzy. Jesteś fantastyczna i niedługo jeszcze więcej osób zacznie komentować, zobaczysz :)
    Pozdrawiam :*
    http://you-and-me-equals-we.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kate gra Mila Kunis. Zagrała w takim filmie jak "To tylko sex" czy "Ted" :D

      Usuń
  2. Och, kochanie.. Ale słodko!
    Nareszcie Styles, oprzytomniał i zdał sobie sprawę, jaki z niego ciołek!
    Kocham cię za ten rozdział! Jesteś jedyna w swoim rodzaju! <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę komentowała zbyt długo, bo muszę zacząć pisać rozdział na swojego bloga (wkońcu!;D), ale powiem ci, żebyś nie przejmowała się tymi komentarzami. Prawda jest taka, że raz komuś się chce cos napisać, ale większość woli tylko przeczytać notkę i się zmyć. Ale głowa do góry! Masz jeszcze oddanych fanów;)
    Co do rozdziału, bo zaraz zapomnę co miałam napisać... Ach tak!;D
    Styles zaczyna czuć do kogoć miętę i nie myślę o koci miętce xd
    Myślałam, że jego uczucia do Naomi są, że tak określe to... bardziej na tle przyjaźni, a jednak gościu zaczyna się otrząsać ;p
    Bardzo się cieszę, że zdecydował się ją odwiedzić i porozmawiać, bo jako przyjaciele są lepsi niż kiedy się ignorują. Mam nadzieję, że sprawa z Pinky też się jakoś rozwiąże:)
    Zayn i Kate, gdy są zakochani, są tacy uroczy<3
    Biedny Niall...
    Ale może i on znajdzie kogoś kto odwzojemni jego uczucie? Tylko jak Naomi powie mu prawdę?
    Czekam z niecierpliwością;p

    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszaam! zaniedbałam aż trzy rozdziały! mam ochotę kopnąć się w tyłek, ale sama nie dam rady, więc pójdę do brata, żeby to zrobił i wrócę <3
    *2 minuty później*
    jestem z bolącą dupą i już jest w miarę okej. kochanie nadrobię jutro Twoje rozdziały, bo ogólnie to zaraz jadę na jakiś balet, więc do domu przyjadę rano, ale obiecuje, że od razu skomentuje :* a jeśli chodzi o tweety, to robię je sama w programie graficznym <3 tzn wchodzę na twittera, przykładowo na twittera harryego i kopiuje jego tweeta : klawisz Prt Scr/SysRq na klawiaturze w górnym prawym rogu, i potem wklejam do programu, i przykładowo wycinam tekst który on napisał i wklejam swój :* mam nadzieję, że jakoś w miarę wytłumaczyłam. buzi :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i nadrobiłam w końcuuu! Tak się cieszę, że pomiędzy Franky a Harry'm wszystko ookej`1 Ale kuźwa oni mi nie pasują na takich friends forever haha, muszą być parą i koniec kropeczka :o ale jego podejście dobija mnie czasami i to konkret :o chciał ją przelecieć i koniec. lols. porąbało mu się w dupce chyba. tZn mówię tu o taylor. DSenerwuje mnie ta laska do granic możliwości sama nie wiem czemu :D pozdro pozdro. Jestem ciekawa jak to będzie dalej z Franky i Niall'em :o oby jakoś dali radę. Czekam na kolejny! Buziaki :**

      Usuń
  5. Kochana, nic nie robisz źle! Naprawdę! Jesteś cudowna i jeśli inni tego nie doceniają to ich sprawa. Wiesz jaki mam zaciesz jak dodasz rozdział? Nawet nie masz pojęcia! Ogromnie się cieszę, że mam zaszczyt czytać twojego blooga! :).
    Ten rozdział był ... wow! Jak doszłam do końcówki to byłam wkurzona, że taki króciutko! No wiem, wiem że nie można ciągnąć jednego odcinka w nieskończoność ale ty akurat byś mogła :).
    Doskonale rozumiem Franky! Ja także nienawidzę sukienek! Muszę iść w czwartek na bal i oczywiście w sukience! No cóż, w spodniach nie pójdę więc jakoś trzeba ścierpieć te 3 - 4 godziny .. ale mniejsza z tym xd
    Ogromnie się cieszyłam jak Zayn chodził taki zakochany w Kate. Bardzo ich lubię i mam nadzieje że tak sielanka będzie trwać jak najdłużej. Chętnie przeczytałabym rozdział właśnie z perspektywy Kate ponieważ strasznie ją lubię. Jest niesamowitą osobą :PP.
    Szkoda mi Nialla :(((. Chodzi taki zakochany we Franky a ona nie odwzajemnia jego uczuć :(. Mam nadzieje że nie popadnie w depresję gdy się dowie że blondynka nie odwzajemnia jego uczuć. To by było smutne :(.
    Zawstydzenie Kate hahaha super <3 i jeszcze ten tekst Harre'go, że gdyby nie miał do niej szacunku już dawno by ją przeleciał. Muszę przyznać, ze przez moment miałam taką nadzieje no ale ... myślę, że aż tak to nie skomplikujesz tak więc nie nastawiam się na coś między nimi heh :PP.
    Ogromnie się ciesze, ze Franky wybaczyła Hazzie i między nimi jest po staremu. Brakowało mi ich przyjaźni. Styles znów będzie myślał jak bardzo ją kocha a ona ... hm, wydaje mi się, ze ona także go kocha :). Byliby cudną parą :P.
    Tak szczerze to przyznam się, iż miałam nadzieje na rozmowę Franky z Pinky! No ale widzę, że będę zmuszona czekać do następnego rozdziału. No coż :(. Pinky chyba zakochała się w niej i Franky być może się tego domyśla dlatego nie chce z nią rozmawiać, to dla niej za trudne ale nie wiem co ty tam wymyślisz także nie będę tu rozpisywać się nad moimi teoriami xd
    Jestem ciekawa tej gali. Być może coś interesującego się na niej wydarzy? Pewnie tak. Ty zawsze zaskakujesz i jestem pewna, że tym razem także.
    Czekam na nn <333

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że Zayn kocha Kate a Harry Naomi :) Mam nadzieję, że już niedługo Styles i Franky ze sobą będą. Czekam na kolejny tak genialny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana na początku chciałam Cie przeprosić że nie skomponowałam ostatniego rozdziału ale miałam popsutego laptopa i brak dostępu do konta, bo zapomniałam e-maila -,-

    Kopa dostaniesz w dupę,bo piszesz że nas zawiodłaś ? Prosze, Cie . Taka genialna, wspaniała, najlepsza mistrzyni w pisaniu opowiadań by mogła nas zawieź ? wiadomo że NIE.! Kochana Nic nie robi źle. No może jedyne to że piszesz coraz lepiej i przez to spada mój talent, a raczej coś w dół. Gdy czytam twoje rozdziały, na prawdę nie mam ochoty pisać u siebie kolejnego, bo wiem że nie będzie tak dobry jak twój ! ALE I TAK CIE KOCHAM, tY MÓJ NAJLEPSZY skurczybyku !hahahh...lepiej tego nie czytaj i pomiń to ;d
    Mogę być teraz wredną hipokrytką ale ciesze się że między Niallem a nią nic nie będzie ! huhuhuhuhuh on ma być z Harrym !
    No i ten wreszcie ruszył głową i do niej poszedł, i sie pogodziły dwa gołąbeczki !! No i znam ból Harrego w sprawie telefonu, ciągle mam ten sam problem.. ;c
    No i tez zaskoczył mnie Zayn ! On ją na prawdę kocha ? To wspaniale ! Myślę że razem z Kate tworzą uroczą parę :D

    No i znowu Harry przyznał się że kocha Naomi, to nic że jako przyjaciółkę, ja wiem że inaczej, ty to wiesz (prawda ? ) i wszyscy !

    Cudwonny i nie przejmuj się tymi komentarzami ! :DDD


    Całujeee i wielbie Aleksa ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski rozdział!
    Super, że Hazza i Nao się pogodzili.
    Zaczęłam piszczeć jak Zayn się przyznał, że kocha Kate *w*
    I wcale nikogo nie zawiodłaś!
    Raczej ciągle nas zaskakujesz, pozytywnie oczywiście!
    Już nie mogę się doczekać nn :)
    fairy-tale-with-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisty! *-*
    I po pierwsze nikogo nie zawiodłas tylko wydaje mi się że ludziom nie chce się pisać komentarzy.Nie wiedzą co w nich napisać,nie mają pomysłu albo po prostu nie chce im się.Ale ty nie powinnaś się tym przejmować!Absolutnie! Mi się podobają twoje opowiadania i ogólnie cały blog,jeden z najlepszychMasz talent,wyobraźnie pełną pomysłów które umiesz wykorzystać bardzo dobrze. To tylko glupie statystyki którymi nie powinnaś się przejmować. Głowa do góry,cycki do przodu. XD
    Czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam i życze weny. ;3 //Ada

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki on zajebisty *_* Boże uwielbiam już tego bloga. Piszesz świetnie. Cieszę się,że tu trafiłam.Szablon też mi się bardzo podoba :) Nie mogę sie bardzo rozpisać,bo nie znam dokładnie całej historii,ale już to nadrabiam :) Obserwuje oczywiście ;)
    W wojnej chwili zapraszam do mnie youre-missing-my-love.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aww Boski rozdział, zresztą jak zawsze mam nadzieje że kolejny pojawi się równie szybko kocham twojego bloga i regularnie go czytam zapraszam również na mojego ;D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaczęłam czytać twój blog od niedawna i szczerze bardzo mi się spodobał. Piszesz znakomicie, jak prawdziwa pisarka. Może warto by było wydać książkę? Pomyśl nad tym ;)
    A bo zapomnę się spytać: czy masz jeszcze jakieś blogi? Chętnie bym poczytała, bo i tak w domu nie mam co robić.
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jeszcze jeden, ale go usunęłam :( Ale niedługo chyba zacznę publikować nowe opowiadanie. Oczywiście "Distance was a friend of mine" ciągle będzie pisane :))

      Usuń
    2. To jak zaczniesz te o nowe opowiadanie to daj znać, chętnie poczytam. I jeszcze raz mówię, że piszesz znakomicie ;))

      Usuń
  13. Wróciłam! Znów tu jestem i znów komentuję.
    Nie załamuj się... Teraz był ciężki okres, wystawienia ocen, poprawki. Wszyscy byliśmy zawaleni. Każdy blog ma wzloty i upadki, a Twój nie jest wyjątkiem. Ludzie zapominają i przypominają sobie, musisz dac im szansę :*
    Co do historii to rozkręca się i jest wspaniała jak zwykle. Styles i Nao pogodzeni, co cieszy mnie niezmiernie... BŁAGAM STYLES MIEJ WIĘCEJ UCZUĆ!
    Pozdrawiam
    L.

    OdpowiedzUsuń
  14. No więc, nowy rozdział oczywiście jak najbardziej udany. Nie wiem co mogę dopowiedzieć więcej bo poprzedniczki w sumie wszystko już napisały. Jak się ma talent to i rozdziały wychodzą genialne! No i tego tobie można pozazdrościć. Co do komentarzy to ja bym się nie przejmowała. Wiem, że są one może jakim wynagrodzeniem za wkład w bloga, ale tak naprawdę ludzie komentują kiedy im się zachcę. Ja osobiście staram się komentować każdy rozdział wśród moich ulubionych czytelników( tutaj zaliczam oczywiście także ciebie), bo naprawdę wiem jak takie podziękowanie w formie komentarzy potrafi uszczęśliwić. Jednak nie przejmuj się aż tak nimi, bo w sumie one nie są takie najważniejsze. Ważne, żebyś pisała to opowiadanie przede wszystkim dla siebie i, żebyś miała satysfakcję z wykonanej przez ciebie pracy :) Boże znów gadam jak stara baba, dająca jakieś porady życiowe hahaha :D w takim razie kończę.
    A co do rozdziału ... to wiesz dobrze, że moim zdaniem Harry i Naomi do siebie jakoś dziwnie pasują. lubię ich! :D
    Oby tak dalej i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Czytelnicy