18
luty 2013 rok.
Siedziałam przy stole w jadalni czekając na porządny
posiłek. Od czterech dni jadłam tylko jedzenie na wynos, które przywoziła mi
Kate z barów. Przez ostatnie dni wręcz mieszkałam w studiu nagraniowym. Całymi
dniami pracowałam nad swoją pierwszą płytą oraz teledyskiem. Spojrzałam na moją
siostrę, która położyła przede mną talerz z moim dzisiejszym śniadaniem.
Ziewnęłam przeciągle i zaczęłam jeść parówki w cieście.
-Może powinnaś iść spać?-Spytała pijąc kawę, którą
kupiła w kawiarni.
-No co ty.-Prychnęłam.
-Daj spokój, Naomi. Wiem, że przez ostatnie dni
ciężko pracowałaś ale na początku zawsze tak jest.-Westchnęła.-Musisz mieć dobry
start.
Wzniosłam oczy do nieba i odsunęłam od siebie pusty talerz. Powolnym krokiem przebyłam jadalnię, kuchnię i salon aż w końcu dotarłam do swojego pokoju. Zdjęłam z siebie ubrania i w samej bieliźnie, położyłam się na łóżku. Powieki same mi się zamykały, a mięśnie odmawiały posłuszeństwa. Jedyną rzeczą jaką teraz chciałam był sen, który w końcu nadszedł.
Wzniosłam oczy do nieba i odsunęłam od siebie pusty talerz. Powolnym krokiem przebyłam jadalnię, kuchnię i salon aż w końcu dotarłam do swojego pokoju. Zdjęłam z siebie ubrania i w samej bieliźnie, położyłam się na łóżku. Powieki same mi się zamykały, a mięśnie odmawiały posłuszeństwa. Jedyną rzeczą jaką teraz chciałam był sen, który w końcu nadszedł.
Opierając się o ramiona Louisa, słuchałem naszego
menedżera. Jeżeli słuchaniem można nazwać wpuszczeniem jego słów jednym uchem,
a wypuszczeniem drugim. Ostatnio miewałem zły humor. Nie widywałem się z Kate
ponieważ była zajęta karierą swojej siostry i oszukiwałem wszystkich. Nawet moi
przyjaciele zauważyli we mnie zmianę. Tyle raz chciałem im wszystko powiedzieć
i wytłumaczyć ale gdy już miałem to robić, tchórzyłem. Jestem tchórzem, który
rani niewinne osoby.
-Zayn!-Z moich rozmyślań wyrwał mnie krzyk Paula.
-Hm?-Spojrzałem na niego, marszcząc czoło.
-Czy ty mnie w ogóle słuchasz?-Warknął.
-Jasne.-Wzniosłem oczy do nieba.
-Dobra, mam was dość. A szczególnie ciebie Zayn.
Zastanów się nad swoim zachowaniem.-Skarcił mnie jak pięcioletnie dziecko i
wyszedł z domu.
Zabrałem
dłonie z ramion Tomlinsona i udałem się na górę, do swojego pokoju. Położyłem
się na łóżku, kładąc laptopa na kolanach. Pierwszą czynnością jaką zrobiłem to
zalogowanie się na twittera. Lubiłem wiedzieć co się dzieje u moich strych
znajomych, którzy nałogowo opisywali swoje życie na portalu społecznościowym.
Spojrzałem na tweeta Naomi, który wstawiła trzy godziny temu.
„Wreszcie
odpoczynek xx.”- przeczytałem i zacząłem przyglądać się
zdjęciu. Z tego co wiem Naomi ostatnio cały swój czas spędzała w studiu
nagraniowym. A skąd to wiem? Oczywiście, że od Kate ale i Harry coś tam
wspominał. Skoro młodsza siostra Elev jest w domu, to znaczy, że również Katherine
tam jest. Położyłem laptopa na przeciwną stronę łóżka i zszedłem schodami na
dół. Mijając salon, w którym chłopacy oglądali telewizję, wyszedłem z domu.
Otuliłem się szczelniej czarną, skórzaną kurtką, którą miałem na sobie.
Zapukałem do drzwi, ogromnej willi, która stała tuż obok naszej.
-Zayn, hej.-Usłyszałem melodyjny głos brunetki,
kiedy tylko drzwi się otworzyły.
Wszedłem do środka i już chciałem pocałować
dziewczynę na powitanie, ale ta przekręciła głowę tak, że musnąłem jej policzek.
Spojrzałem na nią pytająco, a ona wzruszyła ramionami i ruszyła do salonu.
Szedłem za nią, praktycznie depcząc jej po piętach. Nie rozumiałem jej
zachowania. Byłem wręcz pewny, że rzuci mi się na szyję. Usiadłem na miękkiej,
skórzanej kanapie i spojrzałem na brunetkę. Na jej twarzy było widoczne
zmęczenie i zdenerwowanie.
-Co jest?-Spytałem.
-Ty mnie się pytasz co jest?!-Krzyknęła.-Mam dość
Zayn!
-Ty masz dość?! Nie masz dla mnie czasu.-Podniosłem
głos.
-Myślałam, że chociaż trochę masz rozumu ale najwidoczniej
się pomyliłam.-Westchnęła.-Zostawiłeś mnie w walentynki. Mieliśmy spędzić je
razem ale ty wolałeś iść do domu, bo chłopacy podobno cię o to prosili.
-Bo tak było!
-Nie kłam!-Warknęła.-Harry jakoś miał czas dla
Naomi.
-Kate.-Jęknąłem.
-Jestem zmęczona.-Wstała z kanapy i udała się
schodami, na górę.
Głośno wypuściłem powietrze z ust i ukryłem twarz w
dłoniach. Byłem na siebie zły. Wszystko się sypie, a to tylko dlatego, że
jestem tak bardzo zakłamany. Zanim poznałem Kate było inaczej. Nie wciskałem
kłamstw dla moich najbliższych i nie byłem takim egoistą. Myślę, że pomiędzy
nami nigdy nic nie powinno być. Kate jest kobietą, która potrzebuje miłości, a
ja nie mogę jej tego dać. Jest ode mnie starsza o siedem lat i jest bardziej
dojrzała. Oczywiście wiek nie gra roli ale w tej sytuacji owszem.
-Moglibyście być ciszej.-Podniosłem głowę do góry i
zobaczyłem oburzoną Naomi.
-Cześć.-Powiedziałem.
-O co poszło?-Spytała siadając obok mnie.
-Szkoda gadać.-Machnąłem ręką.
Blondynka pokiwała głową i zamknęła oczy, opierając
się o stos poduszek. Z dokładnością lustrowałem jej wygląd. Jej długie włosy
były spięte w kucyka. Miała na sobie bluzkę z jakimś nadrukiem, długie, śliskie
spodnie i skórzaną kurtkę, a wszystko w odcieniu czerni. Wyglądała mrocznie,
inaczej niż zwykle. Jej powieki podniosły się do góry, ukazując piękne zielone
oczy.
-Jasne.-Na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech.
Wstaliśmy z kanapy i wyszliśmy z domu. Zimne
powietrze buchnęło w nasze twarze, powodując dreszcze. Dziewczyna poprawiła
skórzaną kurtkę i dumnie kroczyła obok mnie. Wyglądaliśmy dzisiaj bardzo
podobnie. Również miałem na sobie skórzaną kurtkę, rurki i T-shirt. Drogę do
mojego ulubionego pubu przebyliśmy w ciszy.
Opierając się plecami o bar, obserwowałam
praktycznie nagie stripizerki. Już wiem dlaczego Zayn tak bardzo lubi ten klub.
Spojrzałam na mulata, który nie był zbyt zainteresowany skąpo ubranymi
dziewczynami. Siedział na stołku barowym i wpatrywał się w kufel piwa. Był
przybity. Myślałam, że to będzie takie samo wyjście do klubu jak z Harrym ale
najwidoczniej się pomyliłam. Styles jest inny niż reszta jego przyjaciół.
Przyłożyłam dłoń do kieszeni spodni, kiedy poczułam wibrację telefonu. Wyjęłam
urządzenie i przejechałam palcem po ekranie.
Od:
Harry
Nie opowiedziałaś mi o tej nocy z tym Tomem. Chyba tak miał na imię, nie?
Nie opowiedziałaś mi o tej nocy z tym Tomem. Chyba tak miał na imię, nie?
Do:
Harry
Taa. Szkoda gadać. Spotkamy się jutro to Ci wszystko opowiem.
Taa. Szkoda gadać. Spotkamy się jutro to Ci wszystko opowiem.
Od:
Harry
Nie możemy spotkać się dzisiaj?
Nie możemy spotkać się dzisiaj?
Do:
Harry
Nie. Aktualnie jestem w barze z Zaynem.
Nie. Aktualnie jestem w barze z Zaynem.
Od:
Harry
Czuję się zazdrosny. :((
Czuję się zazdrosny. :((
Do:
Harry
Nie masz o co. Nie mogę pisać, pogadamy jutro. Xx
Nie masz o co. Nie mogę pisać, pogadamy jutro. Xx
Od:
Harry
Pamiętaj, że nie mam zamiaru niańczyć waszych dzieci! Haha. Pa xx.
Pamiętaj, że nie mam zamiaru niańczyć waszych dzieci! Haha. Pa xx.
Pokręciłam rozbawiona głową, widząc treść ostatniego
sms-a, którego mi wysłał. Włożyłam telefon do kieszeni, obcisłych rurek i
poklepałam mojego towarzysza po plecach.
-Czy kiedykolwiek czułaś się jak skończona idiotka i
oszukiwałaś wszystkich dookoła łącznie z sobą?-Spytał na jednym wydechu.
Zmarszczyłam czoło i dłuższą chwilę mu się przyglądałam.
Czy on chciał mi coś przekazać? Zayn nie wygląda na taką osobę, która ma
problemy z samym sobą. Bo jakby nie patrzeć okłamywanie samego siebie jest
dużym problemem.
-Wszyscy kłamią. Nie ma takiej osoby, która by nigdy
nie skłamała.-Wzruszyłam ramionami.-Świat jest zakłamany.
-Wiesz, że teraz czeka na nas prawdziwa
wojna?-Zaśmiał się.
-Z kim?
-Z paparazzi, którzy czekają na nas na zewnątrz.
Wydałam z
siebie jęk niezadowolenia, na co chłopak się zaśmiał. Nie rozumiem jego zmiany
nastrojów. Jeszcze przed chwilą był zdołowany, a teraz tryska energią. Myślę,
że to była jego chwila słabości, którą nie chciał się z nikim dzielić. Na pewno
nie ze mną. Czasami wydaje mi się, że ludzie uważają mnie za nic nie
rozumiejącą gówniarę, której tylko w głowie imprezy, alkohol i seks. Nienawidzę
jak ktoś ocenia mnie wcale nie znając. Przez następne parę godzin rozmawiałam z
Zaynem i bawiłam się.
Chłopak rozbawiał mnie wieloma historiami z jego
życia. Spędziliśmy razem naprawdę świetnie czas. Polubiłam go jeszcze bardziej.
Około północy opuściliśmy bar. Szliśmy ocierając się ramionami, a dookoła nas
panowała istna ciemność. Drogę rozświetlały nam flesze aparatów. Paparazzi
śledzili nas aż pod sam dom. Pożegnałam się z mulatem przyjacielskim uściskiem
po czym weszłam do willi. Zapaliłam światło i po cichu przedostałam się do
swojego pokoju. Nie chciałam obudzić Kate i narazić się na kazanie z jej
strony. Mimo, że mam osiemnaście lat, ona wciąż traktuje mnie jak dziecko.
Zdjęłam z siebie ciuchy i nałożyłam na siebie za duży T-shirt oraz krótkie
spodenki. Ułożyłam się na łóżku, przykrywając szczelnie kołdrą. Byłam zmęczona.
Jedyną rzeczą jaką teraz potrzebowałam to chwila ciszy i spokoju, co jest
niemożliwe w tak zaludnionym mieście jak Londyn. Zamknęłam oczy, a po chwili
odpłynęłam w objęcia morfeusza.
Hello! Co u Was słychać? Wiem, że ten rozdział jest
krótki i niedopracowany ale wnosi dużo do opowiadania. Chyba za dużo jest scen
z Harrym nie zauważyłyście? Może macie jakieś pomysły na kolejne rozdziały? Z
chęcią wysłucham waszych propozycji. Mam prośbę aby każdy kto, to czyta
zostawił po sobie ślad oraz napisał datę swojego urodzenia (dzień i miesiąc). Anonimy proszę o podpisywanie się :))
Pozdrawiam Goferkowaa <3
Pozdrawiam Goferkowaa <3
Nie uważam, że scen z Harrym jest za dużo :D Świetny rozdział:* Już się nie mogę doczekać kolejnego:)
OdpowiedzUsuń10-01-1996
fajny jak zawsze, kiedy następny ? :)
OdpowiedzUsuń23.03 <3
Świetny jak zawsze! czekam na nastepny z niecierpliwoscią:)
OdpowiedzUsuńTak na początek, żebym nie zapomniała napisać: urodziny mam 24.05 :)
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o rozdział- CUDO *.* Fajnie by było, gdybyś rozwinęła wątek Zayn i Naomi xp Harry by był zazdrosny, siostra Nao zła :D Truszkę by się pokomplikowało :) Czasem mam wrażenie, że Naomi pół życia spędza w klubach :D Hah. Nie ma Justina :c Widać nie było im to pisane :'D Czekam nn ♥
Love ya! :*
Nie mam pojęcia po co Ci data urodzin, ale jeśli chcesz to proszę: 09.09.98 :)
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału: był fenomenalny, zresztą jak zawsze. Zgadzam się z komentarzem powyżej, rozwiń wątek Zayn i Naomi. Oczywiście nie muszę ze sobą chodzić, całować się i wgl, mogą być tylko przyjaciółki, ale niektórzy są nawet zazdrośni o przyjaciół :) Pozdrawiam.
A ja zdecydowanie jestem fanką scen z udziałem Harry'ego. I wcale nie uważam, że jest ich za dużo. ;>
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo fajny. Szkoda tylko, że Zayn jednak nie odważył się wyznać wszystkiego Naomi. Byłoby genialnie, gdyby zaprzyjaźnili się ze sobą. Ale nie rób z nich żadnej pary czy coś. Naomi ma być z Harrym, oj tak. *.*
Czekam na następny, z megamegamega niecierpliwością. <3
Data urodzin: 23 kwietnia '96.
Kwiecień jest ch*jowy. Tak nawiasem mówiąc.
mhm..wypad z Zaynem. ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział. Proszę o poinformowanie o nowym.
Zayn i Naomi jako przyjaciele to z pewnością dobry pomyśl ;) A ja nadal licze na coś na fali Naomi i Justina ^^
OdpowiedzUsuńA rozdział faktycznie jak zawsze genialny! Podoba mi się tajemniczość i brak zobowiązania,dobra zabawa,imprezy.To opowiadanie nie jest z seri dławych romansideł że od razy WIELKA MIŁOŚĆ i__i
I właśnie to mi się podoba - pomysł i wykorzystanie twoich zdolności! ;)
Pozdrawiam i żeycze weny! C:
PS Zastanawia mnie po co ci data urodzin więc masz 07.05 - niedługo <3
aw, świetny rozdział :) wcale nie uważam że scen z Harry'm jest za dużo! :o
OdpowiedzUsuńi myślę że przyjaźń Naomi i Zayn'a to dobry pomysł, mogłaby się rozwinąć trochę bardziej, żeby Harry i Kate byli zazdrośni :DD
Pozdrawiam :3
data urodzin: 25.02...
Świtnyy <33 Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńMoja data urodzin - 23.04;p
Super czekam na następny :33
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie może się spodoba <3
http://pozytynie.blogspot.com/
Dla mnie to scen z Harrym może być bardzo dużo xd Ogólnie ten rozdział bardzo mi się podoba. :) Naomi i Zayn mogliby zostać dobrymi przyjaciółmi hyhy ;p i chce żebyś coś z Louis'm wymyśliła żeby tak urozmaicić to wszystko. :)
OdpowiedzUsuńMoje urodziny: 14.08
Pozdrawiam. :)
Świetny rozdział:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to scen z Harry`m jest idealnie dużo<3
Już nie mogę doczekać się nn, pozdrawiam;*
17.09
No i jak zwykle jaram się szablonem :**
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest świetne! Normalnie przeczytałam je na jednym wdechu :)Jak zaczęłam to już nie mogłam przestać i mega się zmartwiłam jak zobaczyłam, że to koniec odcinka ;(.
Najbardziej podobała mi się scena pomiędzy Zayn'em i Naomi. Myślę, że byliby świetnymi przyjaciółmi:) Coś czuje że związek Zayn'a i Kate nie wytrzyma długo przez to, że ona jest od niego starsza. Oczywiście chciałabym żeby byli razem ale ... może Malik coś poczuje do Naomi? W końcu nie wykluczone:P
Absolutnie nie uważam, że jest za dużo Harre'go. Jego nigdy nie jest aż nad to:D
Bardzo się cieszę, że dodajesz gify to bardzo ułatwia czytanie i mogę lepiej wyobrazić sobie bohaterów i ich reakcję :DD
W ogóle fajnie ukazałaś wszystkich bohaterów w tej historii. Czuje się jakbym oglądała jakiś serial tylko w formie opowiadania haha :PP
Czekam na nn <333
Cześć. Zostałaś nominowana do Liebster Award ! Więcej szczegółów u mnie : http://remember-the-white-rose.blogspot.com/ xx
OdpowiedzUsuńHaha, nie no spoko... Urodzinki - 09.09. : 3 Wiem, rządzę. *o* X D
OdpowiedzUsuńNo weź, nie mam pojęcia, co napisać, bo w tym momencie ograniczam się do " doskonały ". Zdaje mi się, że połknęłaś kilka literek, ale to takie małe, pojedyńcze błędy.
Podoba mi się taki pomysł z przyjaźnią pomiędzy Zayn'em i Naomi. Scen z Harry'm nigdy za dużo. Chciaż co za dużo, to nie zdrowo, ale jakoś nie wydawało mi się, żebyś specjalnie z nimi przesadzała. ; p
A pomysł na kolejny rozdział - daj nam wreszcie Justin'a. :D Oczywiście nie musisz tego wykorzystywać.
No dobra, weny życzę & pozdrawiam. <3
świetny <3 bardzo podoba mi się tło jest naprawdę śliczne co do rozdziału według mnie jest dobrze dopracowany;)
OdpowiedzUsuńhttp://szmaragdowytalizman.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do Liebster Award. Szczegóły znajdziesz tutaj : http://just-one-reason.blogspot.com/2013/05/liebster-award_4.html Gratuluję! ;*
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NOWY - 29 ROZDZIAŁ
OdpowiedzUsuńProszę o szczery komentarz < 3
http://love-is-the-most-important.blog.pl/
Świetne! Nareszcie się doczekałam i już nie mogę się doczekać nn xP
OdpowiedzUsuńmiddle-of-my-heart.blogspot.com
zawsze-z-toba.blogspot.com
Generalnie bardzo spodobał mi się ten rozdział. Czytało mi się go bardzo przyjemnie i czuję, że pisanie sprawia Ci przyjemność, a rozdziały nie są pisane na siłę tak jak na niektórych blogach. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz, ale kilka dialogów jest źle zapisanych i nie mam tu na celu jakiegoś dołowania Cię, lecz chciałam Ci pomóc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, xx
Zapraszam na mojego bloga:
http://easy-as-making-paper-airplanes.blogspot.com/
cześć! ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystko za pierwszym razie i jestem zachwycona,
bo wręcz kocham takie blogi jak twoje.
Świetna fabuła, a do tego nie doszukałam się żadnych błędów!
Gratulacje!!
I nie, nie uważam, że scen z Harrym, może być ich nawet więcej ;3
Oczywiście, dodaję się do obserwatorów :D
Pozdrawiam bardzo ciepło,
Roddie x.x
ps, jeśli chcesz to wpadnij do mnie, http://you-laughing-with-snowmen.blogspot.com/,
http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com/.
Żartujesz? Scen z Harrym i Naomi nigdy za mało! Mówię poważnie :D Na prawdę fajnie ich do siebie pobrałaś.
OdpowiedzUsuńCo do Zayna i Kat. Z nich też jest wyjątkowo fajna para i szkoda by było gdyby się rozpadło.
Czekam na dalszy rozwój wydarzeń :)
Co do daty urodzin: 26.07.
Chyba jak na razie jestem tutaj jedyną lwicą z lipca :D